Kapłan, gdy ma odprawiać Służbę Bożą, winien być przede wszystkiem w zgodzie z wszystkimi i nie mieć nic przeciw komukolwiek, serce swoje, o ile siły, strzec przed myślami złymi, oraz być na czczo od wieczora do czasu złożenia św. ofiary. Gdy nadejdzie czas, wchodzi do świątyni i, wspólnie z diakonem, razem czynią pokłon trzykrotnie na wschód przed drzwiami świętymi. Wtedy diakon mówi:
Diakon: Błogosław, Włodyko.
Kapłan:Błogosławiony Bóg nasz w każdym czasie, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Diakon: Amen.
Królu Niebieski, Pocieszyciełu, Duchu prawdy. Który wszędzie jesteś i wszystko wypełniasz, Skarbie dobra i życia Dawco, przyjdź i zamieszkaj w nas, i oczyść nas od wszelkiej zmazy, i zbaw, o Dobry, dusze nasze.
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami (3 razy).
Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
Przenajświętsza Trójco, zmiłuj się nad nami; Panie, oczyść grzechy nasze; Włodyko, przebacz nieprawości nasze; Święty, dla imienia Twego, nawiedź i uzdrów niemoce nasze.
Boże, zmiłuj się (3 razy).
Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
Ojcze nasz, Któryś jest w niebiesiech! Święć imę imię Twoje. Przyjdź królestwo Twoje. Bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj, i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Inie wwódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego.
Kapłan: Albowiem Twoje jest królestwo i moc, i chwała, Ojca i Syna i Świętego Ducha, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Diakon: Amen.
Potem odmawiają:
Zmiłuj się nad nami, Boże, zmiłuj się nad nami, żadnego bowiem usprawiedliwienia nie mając, tę modlitwę Tobie, jako Władcy, my, grzeszni, przynosimy, zmiłuj się nad nami.
Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi.
Boże, zmiłuj się nad nami, bośmy w Tobie nadzieję mieli, nie gniewaj się bardzo na nas, ani też pomnij na nieprawości nasze, ale i teraz wejrzyj na nas łaskawie, jako Miłosierny, i wybaw nas od nieprzyjaciół naszych. Ty bowiem jesteś Bogiem naszym, a my ludem Twoim, wszyscy dziełem rąk Twoich jesteśmy, i imienia Twojego wzywamy. Teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen. Miłosierdzia drzwi otwórz nam, Błogosławiona Bogarodzico, abyśmy, ufając Tobie, nie zginęli, ale byli wybawieni przez Ciebie od utrapień. Jesteś bowiem zbawieniem rodu chrześcijańskiego.
Następnie podchodzą do obrazu Chrystusa i całują go, mówiąc:
Przeczystemu obrazowi Twojemu kłaniamy się, o Dobry, prosząc o darowanie win naszych, Chryste Boże, Ty bowiem dobrowolnie raczyłeś wzejść ciałem na krzyż, aby wybawić stworzonych przez Ciebie od niewoli nieprzyjacielskiej. Dlatego dziękczynnie wołamy do Ciebie: radością wszystko napełniłeś, Zbawicielu nasz, Któryś przyszedł zbawić świat.
Potem całują obraz Bogarodziey, odmawiając troparion:
Miłosierdzia będąc źródłem, uczyń nas godnymi litości, Bogarodzico, wejrzyj na ludzi grzesznych, okaż, jak zwykle, teraz moc Twoją: w Tobie bowiem mając nadzieję, bądź pozdrowiona, wołamy do Ciebie, jak niegdyś Gabryel, Arcystrateg bezcielesnych.
Potem, skłoniwszy głowę, kapłan odmawia modlitwę:
Boże, podaj rękę Twoją z wysokości Świętego przybytku Twego, i umocnij mnie wobec zbliżającej się służby Twojej, abym niepotępiany stał przed strasznym Tronem Twoim, i niekrwawą ofiarę Twoją złożył. Albowiem Twoja jest moc i chwała na wieki wieków, amen.
Następnie, skłoniwszy się wiernym, odchodzą do ołtarza, mówiąc:
Wnijdę do domu Twego, pokłonię się świątyni Twojej świętej w bojaźni Twojej. Boże, prowadź mnie w sprawiedliwości Twojej, dla nieprzyjaciół moich prostuj przed obliczem Twym drogę moją. Albowiem nie masz w uściech Ich prawdy, serce ich jest marne, grób otwarty gardło ich, języki swojemi zdradliwie poczynali. Osądź je, Boże. Niech upadną od myśli swoich: wedle mnóstwa niezbożności ich, wypędź je, bo Cię rozdrażnili, Boże. I niech się rozweselą wszyscy, którzy nadzieję mają w Tobie: na wieki radować się będą, i będziesz mieszkał w nich, i będą się chlubić w Tobie wszyscy, którzy miłują imię Twoje. Albowiem Ty, Boże, błogosławić będziesz sprawiedliwemu, a zastawisz nas, jako tarczą, dobrotliwością Twoją.
Po wejściu do ołtarza czynią trzy pokłony przed Świętą Trapezą i całują Świętą Ewangelię i Św. Trapezę. Potem biorą każdy w ręce stycharion swój, i czynią trzy pokłony na wschód, odmawiając w sobie każdy:
Boże, oczyść mnie grzesznego, i zmiłuj się nade mną.
Potem przychodzi do kapłana diakon, trzymając w prawej ręce stycharion z orarionem, i, schyliwszy głowę przed nim, mówi:
Błogosław, Włodyko, stycharion z orarionem.
Kapłan mówi:
Błogosławiony Bóg nasz w każdym czasie, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Potem diakon odchodzi na swoje miejsce, i obleka się w stycharion, modląc się tak:
Rozraduje się w Bogu dusza moja, bo mię oblókł w szaty zbawienia, i ubiorem radości odział mię, jako oblubieńca, ozdobił mię koroną, i, jako oblubienicę, ubrał mię klejnotami.
Ucałowawzsy następnie orarion, wkłada na lewe ramię. Wkładając narękawki na ręce, na prawą — mówi:
Prawica Twoja, Boże, uwielbiona jest w mocy: prawica Twoja, Boże, uderzyła nieprzyjaciela, a w wielkości chwały Twojej starłeś Swych przeciwników.
Na lewą — zaś mówi:
Ręce Twoje uczyniły mię i utworzyły mię: daj mi rozum, a nauczę się przykazań Twoich.
Następnie odchodzi do stołu ofiarnego, przygotowuje świętości. Święty Diskos stawi po lewej stronie, Św. Potir (Kielich) po prawej, i inne z nimi.
Kapłan tak się ubiera: wziąwszy stycharion w lewą rękę, i pokłoniwszy się trzykroć na wschód, jak powiedziano, czyni znak krzyża, mówiąc:
Błogosławiony Bóg nasz w każdym czasie, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
Potem ubiera się, mówiąc:
Rozraduje się w Bogu dusza moja, iż mię oblókł w szaty zbawienia, i ubiorem radości odział mię, jako oblubieńca, ozdobił mię koroną, i, jako oblubienicę, ubrał mię klejnotami.
Potem, biorąc epitrachylion i przeżegnawszy, wdziewa go, mówiąc:
Błogosławiony Bóg nasz, Który zlewa łaskę Swoją na kapłany Swoje jako chryzmo na głowę, spływające na brodę, brodę Aaronową, spływające na rąbek szaty jego.
Następnie, biorąc pas i przepasując się, mówi:
Błogosławiony Bóg nasz, Który mnie opasał mocą, i położył prostą drogę moją, pokrzepiając nogi moje, jako jelenie, i na wysokich miejscach stanowiąc mnie.
Narękawki zaś, jak wyżej powiedziano. Potem, biorąc nabiodrnik, jeśli posiada, pobłogosławiwszy go, i ucałowawszy, mówi:
Przypasz miecz Twój na biodro Twoje, Najmocniejszy, abyś był piękny i wspaniały. Przygotuj się, działaj pomyślnie i króluj dla prawdy, cichości i sprawiedliwości, i poprowadzi Cię cudownie prawica Twoja, w każdym czasie, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
Potem, biorąc fełoń i pobłogosławiwszy, całuje, mówiąc tak:
Kapłani Twoi, Boże, obloką się w prawdę a Świątobliwi Twoi radością rozweselą się, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
Potem, odchodząc do stołu ofiarnego, umywają ręce, mówiąc:
Umyję w niewinności ręce moje, i obejdę ołtarz Twój, Panie. Abym słyszał głos chwały Twojej, a opowiadał wszystkie dziwy Twoje. Panie, umiłowałem wspaniałość domu Twego i miejsce przebywania chwały Twojej. Nie zatracaj z niezbożnymi, Boże, duszy mojej, a z mężami krwawymi żywota mego. U których w ręku są nieprawości, prawica ich pełna jest podarków. A jam chodził w niewinności mojej, odkup mnie, a zmiłuj się nade mną. Noga moja stała na drodze prostej, w świątyniach będę Cię chwalił, Boże.
Potem, czyniąc trzy pokłony przed stołem ofiarnym, mówi każdy:
Boże, oczyść mnie grzesznego, i zmiłuj się nade mną.
Odkupiłeś nas od klątwy zakonu Drogocenną Krwią Twoją: do krzyża przygwożdżony i włócznią przebity, stałeś się źródłem nieśmiertelności dla ludzi, Zbawicielu nasz, chwała Tobie.
Potem mówi diakon:
Błogosław, Włodyko.
I rozpoczyna kapłan:
Błogosławiony Bóg nasz w każdym czasie, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Diakon: Amen.
Potem kapłanbierze w lewą rękę prosforę, w prawą zaś św. włócznię, i czyniąc nią znak krzyża trzykroć ponad pieczęcią prosfory, mówi:
Na pamiątkę Pana i Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa (3 razy).
Następnie wbija włócznię z prawej strony pieczęci i, przecinając, mówi:
Jako owca na zabicie, prowadzony był.
W lewą stronę:
A jako baranek bez zmazy niemy przed strzygącym go, tak i On nie otwiera ust Swoich.
W górną stronę pieczęci:
Dzięki pokorze Jego sąd Go osądził.
W dolną stronę:
A ród Jego kto wypowie.
Diakon zaś, spoglądając pobożnie na tę tajemnicę, mówi po każdem przecięciu: Do Pana módlmy się, trzymając orarion w ręku.
Potem mówi: Weźmij, Włodyko.
Kapłan, włożywszy św. włócznię z prawej bocznej strony prosfory, wyjmuje święty chleb, mówiąc tak:
Albowiem odbiera się ziemi życie Jego.
Położywszy go potem na wznak na Św. Diskosie, i kiedy diakon mówi: Złóż ofiarę, Włodyko: przecina na znak krzyża, mówiąc tak:
Kapłan: Ofiaruje się Baranek Boży, Który wziął na Się grzechy świata, na życie świata i zbawienie.
I obraca do góry drugą stronę, która ma krzyż. Diakon mówi: Przebij, Włodyko. Kapłan zaś, przebijając go z prawej strony włócznią, mówi:
Lecz jeden z żołnierzy włócznią otworzył bok Jego, a zarazem wyszła krew i woda. A który widział, wydał świadectwo, i prawdziwe jest świadectwo jego.
Diakon, wlawszy do Św. Kielicha wina wraz z wodą, mówi do kapłana:
Błogosław, Włodyko,św. połączenie.
I przyjąwszy błogosławieństwo nad niemi, wlewa do Św. Potiru wino razem z wodą.
Kapłan zaś, wziąwszy drugą prosforę w rękę, mówi:
Na cześć i wspomnienie Najbłogosławieńszej Władczyni naszej, Bogarodzicy i zawsze Dziewicy Marii, dla Której modlitw przyjmij. Boże, tę ofiarę do nadniebiańskiego Twojego ołtarza.
Wziąwszy cząstkę, kładzie ją po prawej stronie Św. Chleba w pobliżu środka jego, mówiąc:
Stanęła Królowa po prawicy Twojej, obleczona w szaty bramowane złotem, przyozdobiona.
Potem, przyjąwszy trzecią prosforę, mówi:
Czcigodnego, Sławnego Proroka, Poprzednika i Chrzciciela Jana.
Wyjąwszy pierwszą cząstkę, składa ją z lewej strony l Św. Chleba, robiąc początek pierwszego rzędu.
Potem mówi:
Świętych, Sławnych Proroków: Mojżesza i Aarona, Eliasza i Elizeusza, Dawida i Jessego, Świętych trzech Młodzieńców i Daniela Proroka, i wszystkich Świętych Proroków.
I wyjąwszy cząstkę, kładzie ją pod pierwszą (w po - 2 rządku).
Znowu mówi:
Świętych, Sławnych i Pełnych chwały Apostołów Piotra i Pawła i innych wszystkich Świętych Apostołów.
I tak składa pierwszy rząd. Trzecią cząstkę pod drugą, kończąc pierwszy rząd.
Potem mówi:
Świętych Ojców naszych, Św. Hierarchów: Bazylego Wielkiego, Grzegorza Teologa i Jana Złotoustego, Atanazego i Cyryla, Mikołaja z Miry Licyjskiej, Michała, Piotra i Aleksego Kijowskich, Jonasza i Filipa Moskiewskich, i wszystkich Świętych Hierarchów.
Wyjąwszy czwartą cząstkę, składa ją w pobliżu pierwszej, rozpoczynając drugi rząd.
Potem znowu mówi:
Świętego Pierwszego Męczennika i Archidiakona Stefana, Świętych Wielkich Męczenników: Dymitra, Jerzego, Teodora Tyrona, Teodora Stratiłata i wszystkich Świętych Męczenników i Męczennic: Tekli, Barbary, Cyryakii, Eufemii i Parascewii, Katarzyny i wszystkich Świętych Męczennic.
Wyjąwszy piątą cząstkę, składa ją pod pierwszą, która będzie początkiem drugiego rzędu.
Potem mówi:
Świątobliwych i Bogobojnych Ojców naszych: Antoniusza, Eufemiusza, Sawy, Onufrego, Atanazego z Atosu, Antoniusza i Teodoziusza Pieczerskich, Sergiusza z Radonieżu, Iowa Poczajowskięgo, Serafima Sarowskiego i wszystkich Świątobliwych Ojców, i Świątobliwych Niewiast: Pełagii, Teodozji, Anastazji, Eupraksji, Feuronii, Teodulii, Eufrozyny, Marii Egipcjanki, i wszystkich Świętych Niewiast Bogobojnych.
I tak wyjąwszy szóstą cząstkę, składa ją pod drugą cząstką dla uzupełnienia drugiego rzędu. Potem mówi:
Świętych Cudotwórców, Jałmużników: Kośmy i Damiana, Cyrusa i Jana, Pantelejmona i Hermolausza i wszystkich Świętych Jałmużników.
I wyjąwszy siódmą cząstkę, składa ją u góry, czyniąc początek trzeciego rzędu, według porządku.
Potem znowu mówi:
Świętych, Sprawiedliwych Bożych Rodzicieli Joachima i Anny, i Świętego (imię Św., pod którego wezwaniem jest świątynia, oraz którego jest dzień), Śww. Równych Apostołom Metodego i Cyryla, Nauczycieli Słowiańskich, i Św. Równego Apostołom Włodzimierza, Księcia Kijowskiego, i wszystkich Świętych, dla których modlitw wejrzyj na nas, Boże.
I składa ósmą cząstkę pod pierwszą w porządku. Znowu do tych mówi:
Świętego Ojca naszego Jana, Arcybiskupa Konstantynogrodu, Złotoustego.
(Gdy się odprawia Liturgia jego. Gdy się odprawia Liturgia Bazylego Wielkiego, wspominamy go: Bazylego, Arcybiskupa Cezarei Kapadocyjskiej, Wielkiego).
Wyjąwszy tak dziewiątą cząstkę, składa ją na końcu trzeciego rzędu dla wykończenia.
Potem, biorąc czwartą prosforę, mówi:
Wspomnij, Boże, ludzi Miłujący, wszystkich Biskupów Prawosławnych, Najbłogosławieńszego Metropolitę naszego Dionizego, i Najprzewielebniejszego Biskupa naszego (imię), wielebne Kapłaństwo, w Chrystusie Diakoństwo, i cały stan duchowny, brać i współofiarujących z nami Kapłanów, Diar konów, i całą brać naszą, którą powołałeś do Twojej społeczności, dla Twojego miłosierdzia, Władco Najdobrotliwszy.
I wyjąwszy cząstkę, składa ją poniżej Świętego Chleba. Potem wspomina Władze:
Wspomnij, Boże, Zwierzchnie Władze Ojczyzny naszej, Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej; i Wojsko Jej, Chrystusa miłujące.
I wyjmuje cząstkę i kładzie ją poniżej Św. Chleba.
Potem wspomina żywych, po imieniu, i na każde imię wyjmuje cząstkę, mówiąc: “Wspomnij, Boże" (imię).
I tak wyjąwszy cząstki, składa je poniżej Św. Chleba. Potem, wziąwszy piątą prosforę, mówi:
Na wspomnienie i odpuszczenie grzechów Świątobliwych Patriarchów Prawosławnych i Błogosławionych Fundatorów tego świętego przybytku.
Potem wspomina Biskupa, który go wyświęcił, i innych, których chce, zmarłych, po imieniu. Na każde imię wyjmuje cząstkę, mówiąc:
I wszystkich, którzy spoczli w nadziei zmartwychwstania, życia wiecznego, z Tobą obcowania, Prawosławnych Ojców i Braci naszych, Boże, ludzi miłujący.
I wyjmuje cząstkę. Potem mówi:
Wspomnij, Boże, na moją niegodność, i odpuść mi wszelki grzech świadomy i mimowolny.
I wyjmuje cząstkę Poczem biorąc gąbkę, zbiera na Diskos cząstki poniżej Świętego Chleba, aby były zabezpieczone, i aby która nie spadła. Potem diakon, biorąc kadzielnicę i włożywszy do niej kadzidło, mówi do kapłana:
Błogosław, Włodyko, kadzidło.
i znowu sam mówi:
Do Boga módlmy się. Boże, zmiłuj się.
Kapłanodmawia modlitwę kadzidła:
Kadzidło Tobie ofiarujemy, Chryste Boże nasz, dla dobrej wonności duchowej, przyjmij je do nadniebiańskiego Twego ołtarza i ześlij nam łaskę Najświętszego Twojego Ducha.
Diakon: Do Boga módlmy się.
Kapłan, okadziwszy gwiazdzicę, kładzie ją ponad Świętym Chlebem, mówiąc:
A przyszedłszy, gwiazda stanęła nad miejscem, gdzie było Dziecię.
Diakon: Do Boga módlmy się. Okryj, Włodyko.
Kapłan, okadziwszy pierwszy pokrowiec, okrywa Chleb Święty z Diskosem, mówiąc:
Bóg królował, oblókł się w ozdobę, oblókł się Bóg mocą i przepasał się, albowiem umocnił okręg świata, który się nie poruszy. Zgotowana stolica Twoja od onego czasu. Ty jesteś od wieku. Podniosły rzeki, Boże, podniosły rzeki głos swój, podniosły rzeki nawalności swoje. Od szumu wód wielkich dziwne nawalności morskie, dziwny na wysokościach Bóg. Świadectwa Twoje okazały się być wiary godne, domowi Twemu, Boże, przystoi świątobliwość na długość dni.
Diakon: Do Boga módlmy się. Okryj, Włodyko.
Kapłan, okadziwszy drugi pokrowiec, okrywa Św. Kielich, mówiąc:
Okryły niebo uczynki Twoje, Chryste, i chwały Twojej pełna jest ziemia.
Diakon: Do Boga módlmy się. Okryj, Włodyko.
Kapłan,okadziwszy aer, to jest duży pokrowiec, nakrywa oboje, mówiąc:
Okryj nas zasłoną skrzydeł Twoich, odpędź od nas wszelkiego wroga i nieprzyjaciela, ucisz życie nasze, Boże, zmiłuj się nad nami i światem Twoim, i zbaw dusze nasze, jako Dobry i ludzi Miłujący.
Potem kapłan bierze kadzielnicę, okadza stół ofiarny, mówiąc trzykroć:
Błogosławiony Bóg nasz, Który tak upodobał, chwała Tobie.
Diakon po każdym (wygłoszeniu) mówi:
Teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
I kłaniają się pobożnie obydwaj trzykroć. Potem diakon mówi:
Za ofiarowane drogocenne dary, do Boga módlmy się. Boże, zmiłuj się.
Kapłan zaś, trzymając kadzielnicę, odmawia modlitwę ofiarną:
Boże, Boże nasz, Ty zesłałeś chleb niebieski na pokarm dla całego świata, Pana naszego i Boga Jezusa Chrystusa, Zbawiciela, Odkupiciela i Dobroczyńcę, błogosławiącego i uświęcającego, błogosław Sam tę ofiarę i przyjmij ją do nadniebiańskiego Twego ołtarza. Wspomnij, jako Dobry i ludzi Miłujący, ofiarujących i tych, za których ofiarowano, i nas niepotępionych zachowaj dla świętej służby Twoich Tajemnic Bożych. Albowiem święte i pełne chwały jest najdroższe i wspaniałe imię Twoje, Ojca i Syna i Świętego Ducha, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
I potem czyni zakończenie, mówiąc tak:
Kapłan: Chwała Tobie, Chryste Boże, Nadziejo nasza, chwała Tobie.
Diakon: Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
Boże, zmiłuj się (3 razy).
Błogosław.
Kapłan wygłasza modlitwę zakończenia:
Gdy jest niedziela:
Z martwych powstały, Chrystus, prawdziwy Bóg nasz, dla modlitw Przeczystej Swojej Matki, świętego Ojca naszego Jana. Arcybiskupa Konstantynogrodu, Złotoustego, i wszystkich Świętych, zmiłuje się i zbawi nas, jako Dobry i ludzi Miłujący.
Gdy inny dzień:
Chrystus, prawdziwy Bóg nasz... (i t. d. jak powyżej).
Gdy odprawia się Liturgia Bazylego Wielkiego, mówi:
Gdy jest niedziela: Z martwych powstały Chrystus prawdziwy Bóg nasz, dla modlitw Przeczystej Swojej Matki, Świętego Ojca naszego Bazylego, Arcybiskupa Cezarei Kapadocyjskiej, Wielkiego, i wszystkich Świętych, zmiłuje się i zbawi nas, jako Dobry i ludzi Miłujący.
Diakon: Amen.
Po zakończeniu zaś diakon okadza Św. Stół ofiarny. Polem odchodzi i okadza Św. Trapezę naokoło na mak krzyża, mówiąc po cichu:
W grobie ciałem, w piekle zaś duszą, jako Bóg, i w raju z łotrem, i na tronie byłeś, Chryste, z Ojcem i Duchem, wszystko wypełniający nieopisany.
Potem odmawia psalm 50.
Zmiłuj się nademną, Boże, według miłosierdzia Twego, i według wielkich litości Twoich zgładź nieprawość moją. Omyj mię doskonale od nieprawości mojej, a od grzechu mego oczyść mię. Albowiem j a znam nieprawość moją, a grzech mój przedemną jest zawżdy. Tobie, Tobiem samemu zgrzeszył, i złem przed Tobą uczynił, abyś był sprawiedliwy w mowach twych, i zwyciężył, gdy cię osądzają! Oto w nieprawościach poczęty jestem, a w grzechach zrodziła mię matka moja. Oto bowiem umiłowałeś prawdę, nieznane tajemnice mądrości swej mi objawiłeś. Pokropisz mnie hizopem, a oczyszczony będę; obmyjesz mnie, a nad śnieg wybielony będę. Dasz mi usłyszeć radość i wesele, a rozradują się kości moje skruszone. Odwróć oblicze Twoje od grzechów moich, a zgładź wszystkie nieprawości moje! Serce czyste stwórz we mnie, Boże, a ducha prawego odnów we wnętrznościach moich! Nie odrzucaj mnie od oblicza Twego, a Ducha Twego Świętego nie odbieraj ode mnie! Przywróć mi radość zbawienia Twego, a duchem władczym umocnij mnie! Tedy będę pouczał nieprawych o drogach Twoich, a niezbożni do Ciebie się nawrócą. Wybaw mnie ze krwi, Boże, Boże zbawienia mego, a język mój z radością będzie sławił prawdę Twoją! Boże, otwórz wargi moje, a usta moje głosić będą chwałę Twoje! Bo gdybyś był chciał ofiary, wżdybym był dał, ofiary całopalnej nie upodobasz sobie. Ofiara dla Boga duch skruszony, sercem skruszonym i strapionym nie pogardzi Bóg. Dobrze uczyń, Boże, według upodobania Twego Syonowi, iżby odbudowane były mury Jeruzalem! Tedy chętnie przyjmiesz ofiarę prawdy, dary i całopalenia, wówczas nakładą na ołtarz Twój cielców.
Podczas tęgo okadza ołtarz i całą świątynię, wchodzi znowu do Św. Ołtarza i, okadziwszy znowu Św. Trapezę i kapłana, kadzielnicę odkłada na swoje miejsce, sam przychodzi do kapłana, l stanąwszy razem przed Św. Trapezą, kłaniają się trzykroć, modląc się po cichu i mówiąc:
Królu Niebieski, Pocieszycielu, Duchu prawdy, Który wszędzie jesteś i wszystko wypełniasz, Skarbie dobra i życia Dawco, przyjdź i zamieszkaj w nas, i oczyść nas od wszelkiej zmazy, i zbaw, o Dobry, dusze nasze.
Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój, w ludziach dobre upodobanie (2 razy).
Boże, otwórz wargi moje, a usta moje głosić będą chwałę Twoją.
Następnie całują: kapłan Świętą Ewangelję, diakon zaś Świętą Trapezę. I potem diakon, skłoniwszy głowę przed kapłanem, trzymając orarion w trzech palcach prawej ręki, mówi:
Czas czynić Bogu, Włodyko, błogosław.
Kapłan, błogosławiąc go, mówi:
Błogosławiony Bóg nasz w każdym czasie, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
potem diakon: Módl się za mnie, Włodyko Święty.
Kapłan: Niech prostuje Bóg drogi twoje.
i znowu diakon: Wspomnij mnie, Włodyko Święty.
Kapłan: Niech wspomni ciebie Bóg w królestwie Swojem w każdym czasie, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Diakon, powiedziawszy: Amen, i pokłoniwszy się, wychodzi przez drzwi północne, ponieważ święte wrota do wejścia nie są otwarte. Stając na zwykłym miejscu, naprzeciw świętych drzwi, kłania się pobożnie trzykroć, mówiąc po cichu:
Boże, otwórz wargi moje, a usta moje głosić będą chwałę Twoją.
Potem zaczyna mówić: Błogosław, Włodyko.
Kapłan zaczyna: Błogosławione królestwo...
Należy wiedzieć:
gdy kapłan odprawia bez diakona, w proskomidii słów diakona i w
Liturgii przed Ewangelią i odpowiedzi na jego: Błogosław, Włodyko,
i Przebij, Włodyko, oraz Czas czynić Bogu, niech nie mówi, tylko jektenię
i proskomidię według porządku. Gdy odprawia razem kilku kapłanów, ceremoniał
proskomidii niech tylko jeden kapłan odprawia, i mówi, jak napisano, inni
kapłani nic z proskomidii osobno niech nie mówią.
Niniejszy tekst stanowi fragment książki "Święta Liturgia Świętego Jana Złotoustego", Drukarnia Synodalna, Warszawa 1936, s. 5 - 25.
>